ZNAJDŹ W PROGRAMIE

Krotko, a treściwie

01/08/2011

 

Filmy krótkometrażowe często są w stanie wyrazić w kilka minut więcej, niż niejedna wysokobudżetowa produkcja. Podczas Dwóch Brzegów zobaczymy ich ponad 90, więc nie zapominajmy, że liczy się jakość, a nie ilość. Najlepiej wie o tym festiwalowe Jury, które wyłoni zwycięzcę Niezależnego Konkursu Filmów Krótkometrażowych. Na zwycięzcę czeka nagroda finansowa – 3 tysiące złotych za pierwsze miejsce w konkursie.

Pokazy filmów trwających mniej niż 60 minut odbywają się codziennie w ramach serii PÓŁ KRÓTKO, PÓŁ SERIO. W programie m.in. francuska produkcja „Ben Hora”, która w zaledwie cztery minuty trafnie ukazuje absurdy współczesnego społeczeństwa, czy też polski film „Noise”, który za pomocą dźwięku wpływa na naszą wyobraźnię. Zobaczymy też film „Księżyc to Żyd”, opisujący historię Pawła, radykalnego skinheada, który postanawia zostać ortodoksyjnym Żydem.

 

Ponieważ mówimy o filmach krótkometrażowych, nie można inaczej opisać ich historię niż… krótko. Za pierwszy taki film w historii podaje się produkcję „Roundhay Garden Scene” francuskiego reżysera Louisa Aimé Augustin Le Prince’a. Krótkie formy kinowe zawsze pełniły niezwykle istotną rolę w całej kinematografii. Twórcy krótkiego metrażu mogli sobie pozwolić na więcej, bo brak komercyjnego rozgłosu przesuwał granice przyzwoitości. Szczególną rolę w tym gatunku odegrały Stany Zjednoczone w latach 60, gdzie powstały takie filmy jak „Dog Star Man”, „Blonde Cobra”, „Eat” czy „Hold Me While I’m Naked”. Nie mniej ważną rolę odegrali też niezależni twórcy francuscy, dzięki którym możemy podziwiać takie filmy jak „La jetée” czy „Les Maîtres fous”.

 

Karol Surówka
fot. Tomasz Stokowski