Wracam na klawiaturę
04/08/2011
Sławę, pieniądze i sukces już na swoim koncie ma. O tym, co dalej z jego życiem i twórczością rozmawiamy z Leszkiem Możdżerem. Głos Dwubrzeża: Możdżer – twórca wszechstronny. Muzyka filmowa, jazz, pianistyka, hip-hop, czy nawet współpraca z zespołem Behemoth. Jest jeszcze jakaś obszar muzyki, w której Leszek Możdżer chciałby zaistnieć?
Leszek Możdżer: Chciałbym cały czas istnieć przede wszystkim na klawiaturze, to mnie najbardziej interesuje. Najbliższe lata swojego życia poświęcę na to, żeby cały czas rozwijać swoje umiejętności poruszania się po fortepianie. To jest coś, co interesuje mnie najbardziej. Po tych wszystkich wizytach w różnych muzycznych światach, stwierdziłem, że jednak wracam na klawiaturę. Będę się powoli wycofywał ze współpracy z artystami różnych gatunków muzycznych. Chciałbym skoncentrować się po prostu na fortepianie i wyciągnąć z niego wszystkie subtelności.
Czy to oznacza koniec współpracy z kompozytorem Janem A.P. Kaczmarkiem?